Czas rozstrzygnięć

pitea_kopparberggoteborg_5613

Piteå i Göteborg reprezentowały Szwecję w tegorocznej edycji Ligi Mistrzyń (Fot. Ola Norén)

To jest ten moment, to jest ta chwila! Październik jest miesiącem decydujących rozstrzygnięć w szwedzkiej piłce klubowej, a najbliższy weekend może przynieść nam na przykład koronację starego-nowego mistrza. Pytanie tylko, czy swój jedenasty w historii tytuł zawodniczki FC Rosengård przyklepią ostatecznie już w sobotę (stanie się tak w przypadku braku zwycięstwa Göteborga na LF Arenie w Piteå), czy może ze świętowaniem trzeba będzie wstrzymać się do niedzieli, kiedy to zespół Jonasa Eidevalla podejmie na własnym boisku Linköping. Za kilkanaście godzin swój los poznać może także beniaminek z Kungsbacki, który musi zgarnąć pełną pulę na Stadionie Olimpijskim w Sztokholmie, aby podtrzymać i tak niewielkie już nadzieje na pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Komplet spadkowiczów możemy poznać także w Elitettan, gdzie do zdegradowanych już wcześniej Sundsvall oraz Borgeby dołączyć może występujące drugi sezon na zapleczu Damallsvenskan Asarum.

Zdecydowanie najwięcej emocji wzbudzają jednak trzy wyścigi, których rozstrzygnięcia żadną miarą nie sposób na trzy kolejki przed końcem sezonu przewidzieć. Pierwszy z nich to bój o gwarantujące udział w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzyń wicemistrzostwo oraz o pozostałe medale, drugi to walka dwóch różniących się od siebie na niemal wszystkich płaszczyznach zespołów o utrzymanie w Damallsvenskan, a trzeci to rywalizacja czterech klubów o awans/powrót do grona dwunastu najlepszych drużyn w kraju. Warto więc przyjrzeć się nieco bliżej październikowemu rozkładowi jazdy najbardziej zainteresowanych ekip i zastanowić się, która z nich za dwa tygodnie (lub nieco wcześniej) będzie miała wiele powodów do radości:

01

Tutaj sprawa wydaje się być najbardziej skomplikowana, wszak o laury i zaszczyty bije się w zasadzie pół ligi. Kluczem do sukcesu może okazać się jednak jutrzejsze starcie naszych tegorocznych pucharowiczów, w związku z czym tym bardziej szkoda, że oba zespoły przystąpią do meczu mocno osłabione. Jeśli Göteborg przywiezie z LF Areny przynajmniej jeden punkt, szanse zespołu Marcusa Lantza na tytuł wicemistrzowski wyraźnie wzrosną. W takim układzie piłkarki znad Göty zależne będą bowiem wyłącznie od siebie, a zwycięstwa nad niżej notowanymi Växjö oraz Limhamn Bunkeflo zagwarantują im bilety do Europy bez konieczności oglądania się na wyniki z innych stadionów. Sytuacja zmienia się jednak diametralnie w przypadku ewentualnego zwycięstwa ekipy z Norrbotten, które to otworzyłoby drzwi do walki o srebro w zasadzie wszystkim zainteresowanym. Z takiego zaproszenia chętnie skorzystałaby zapewne rewelacyjna w rundzie rewanżowej Eskilstuna, której dodatkowo sprzyja stosunkowo łagodny terminarz, a także zwycięzca niedzielnej, derbowej batalii pomiędzy Vittsjö i Kristianstad. To ostatnie starcie zapowiada się o tyle ekscytująco, że w kontekście gry o europejskie puchary remis nie urządza w nim absolutnie nikogo, ale już w perspektywie batalii o medale (przypomnijmy, że w naszej lidze wręczane są one czterem najlepszym zespołom) szczególnie dla podopiecznych Thomasa Mårtenssona nie byłby to aż tak zły rezultat.

02

Tutaj trudno cokolwiek wyrokować, gdyż już sam zestaw drużyn bezpośrednio rywalizujących o pozostanie w Damallsvenskan wydaje się wystarczająco absurdalny. O ile w przypadku obecności w tym gronie Limhamn Bunkeflo nie sposób mówić o zaskoczeniu, o tyle w Sztokholmie celowali raczej w … grę o medale i puchary. Oczywiście, już przed sezonem nie brakowało głosów, że kadra Djurgården zbudowana została tak, że na papierze prezentuje się ona zdecydowanie bardziej spektakularnie niż na boisku, lecz nawet najwięksi sceptycy nie byli w stanie przewidzieć aż takiego fiaska Dumy Sztokhomu. Im dłużej trwały rozgrywki, tym bardziej stawało się jasne, że w stolicy mają jednak całkiem realny problem i dziś naprawdę można (choć wciąż z niemałym trudem) wyobrazić sobie scenariusz, w którym naszpikowana gwiazdami i reprezentantkami różnych krajów drużyna wita się z Elitettan. Oczywiście, w składzie DIF jest tyle indywidualności, że cały czas każda z nich może przy dobrym dniu niemal w pojedynkę rozstrzygnąć kwestię utrzymania, ale czasu na przebudzenie pozostaje już coraz mniej. A pamiętajmy, że planowe zwycięstwo nad Kungsbacką sprawy tu nie załatwi, trzeba będzie jeszcze dorzucić jakieś punkty w przynajmniej jednym z dwóch kolejnych meczów.

03

Uppsala vs Umeå oraz Hammarby vs AIK – sobota z Elitettan zapowiada się naprawdę fascynująco. Cztery walczące o miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej zespoły postarają się udowodnić swoją wyższość nad konkurentkami w bezpośredniej walce, a to zwiastuje nam naprawdę niemałe emocje. W teoretycznie najbardziej komfortowej sytuacji znajdują się siedmiokrotne mistrzynie kraju z Umeå, których szans na awans nie pozbawi nawet potencjalne potknięcie w Uppsali. Niemało zamieszania w ligowej tabeli wprowadzić mogą jednak także derby Sztokholmu, a wyjazdowe zwycięstwo AIK nad Hammarby oznaczałoby tyle, że cała batalia rozpoczęłaby się w zasadzie na nowo. Przysłowiowym języczkiem u wagi mogą okazać się w tej rywalizacji również ekipy Kalmar, Kvarnsveden oraz Brommy, które w najbliższych tygodniach staną przed szansą odebrania punktów liderkom i możemy być pewni, że spróbują z niej skorzystać. Czyżby więc miała powtórzyć się sytuacja z roku 2017, gdzie na samym finiszu ligowej kampanii karty rozdawały drużyny środka tabeli? Nie jest to wcale wykluczone, gdyż przy tak ogromnej stawce i tak niewielkim marginesie błędu, żadnemu z liderów na pewno nie będzie grać się łatwo.


Zestaw par 20. kolejki:

omg20_01

omg20_02

omg20_03

omg20_04

omg20_05

omg20_06

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s