
Kosovare Asllani była wyróżniającą się postacią tych eliminacji (Fot. Getty Images)
Koniec pewnego cyklu nieodłącznie wiąże się z podsumowaniami i nie inaczej jest tym razem. Eliminacje do francuskiego mundialu przyniosły nam mnóstwo pozytywnych emocji, trochę nerwów i sporo deszczu, ale warto przez chwilę zastanowić się nad tym, które z wybranek Petera Gerhardssona dołożyły największą cegiełkę do tego, że w czerwcu 2019 nie będziemy musieli szukać sobie zastępczych reprezentacji. Przyglądając się występowi każdej ze szwedzkich piłkarek w zakończonych właśnie eliminacjach, będziemy się posiłkować niezawodną w tego typu sytuacjach skalą 1-5.
Bramkarka
Hedvig Lindahl – 4. Swój najlepszy mecz rozegrała paradoksalnie we Lwowie, gdzie trzema światowej klasy interwencjami uratowała nas od wyższej porażki. Nieprzeciętne umiejętności zaprezentowała także w kluczowych momentach spotkania w Szombathely oraz podczas rewanżu z Ukrainą na Gamla Ullevi.
Obrończynie
Jonna Andersson – 3. Nie była to może ta sama Jonna, która zachwycała wiosną kibiców w zachodnim Londynie (a rok wcześniej w Linköping), ale z nią na lewej obronie bez wątpienia mieliśmy w tym sektorze boiska zdecydowanie większy spokój niż wiele innych, czołowych reprezentacji w Europie.
Mia Carlsson – 2.5. Dwukrotnie znalazła się w wyjściowej jedenastce i w obu meczach zrobiła swoje w defensywie. Rywalki nie należały wprawdzie do najbardziej wymagających, ale to w żaden sposób nie obniża jej oceny.
Magdalena Eriksson – 3. Wciąż czeka na całkowite przełamanie w kadrze, a ma potencjał, aby stać się jedną z jej liderek. Sprawdziła się zarówno w ustawieniu z trójką stoperek (w którym najczęściej grywa w klubie), jak i na lewej flance defensywy, gdzie z powodzeniem zagrała w niezwykle istotnym meczu z Ukrainą.
Nilla Fischer – 3.5. W każdym meczu było widać, jak bardzo zależy jej na tym awansie. Jak zwykle ofiarna, jak zwykle waleczna, a tym razem również wyjątkowo jak na nią solidna. Procent wygranych pojedynków główkowych budzi szacunek.
Hanna Glas – 3. W kadrze zaprezentowała nam dokładnie to, co znamy z Eskilstuny: żelazne płuca, ogromną ambicję i doskonały przegląd pola. Podobnie jak w przypadku biegającej po przeciwległej flance Andersson, trochę zabrakło jednak wartości dodanej w ofensywie.
Jessica Samuelsson – 2.5. Poprawne występy przeciwko Chorwacji i Węgrom, a później koszmarna kontuzja, która wykluczyła ją z gry na wiele miesięcy. Na szczęście, ze zdrowiem piłkarki Arsenalu jest już zdecydowanie lepiej, a ona sama czeka na powrót do wielkiego futbolu.
Linda Sembrant – 4. Jak ma swój dzień, to jest jedną z najlepszych środkowych obrończyń na świecie, a w tej kampanii miała go wyjątkowo często. Niemal bezbłędna w powietrzu, świetnie ustawiająca się i czytająca grę defensorka. Nadia Nadim zdecydowanie sobie przy niej nie pograła.
Sandra Adolfsson, Anna Oskarsson – grały zbyt krótko.
Pomocniczki
Kosovare Asllani – 4. Główna architektka tego awansu. Z dobrej strony pokazała się już w chorwackim błocie, a później było już tylko jeszcze lepiej. Peter Gerhardsson uznał, że jej potencjał najlepiej wykorzystać na dziesiątce, a ona pokazała, że selekcjoner się nie mylił. Każdym kolejnym występem udowadniała, że Diamentowa Piłka nie trafiła w niewłaściwe ręce.
Hanna Folkesson – 2.5. W eliminacjach strzeliła swojego premierowego gola w kadrze i … tyle z pozytywów. Gdy dostawała szansę, to nie zawodziła (szczególnie jeśli chodzi o realizację zadań defensywnych), ale do najlepszych występów jeszcze w barwach Umeå absolutnie nie nawiązała.
Lina Hurtig – 3. Wygrała nam mecz w Varazdinie, zagrała jeszcze przeciwko Węgierkom, a później przez niemal pół roku walczyła o powrót na boisko. Udało się wrócić w najlepszym możliwym momencie i z perspektywy murawy świętować awans na stadionie w Viborgu.
Fridolina Rolfö – 3. U piłkarki Bayernu nic nowego – gdy była zdrowa, stanowiła niezwykle ważny element boiskowej układanki. Niestety, był to zazwyczaj stan przejściowy i w decydujących meczach znów musieliśmy radzić sobie bez niej.
Elin Rubensson – 3.5. Wreszcie znalazła swą pozycję na boisku i od razu przełożyło się to na wzrost jej znaczenia w kadrze. Jedna z najbardziej niedocenianych szwedzkich piłkarek, ale jeszcze kilka takich występów jak ten z Ukrainą i to również ulegnie zmianie.
Caroline Seger – 3.5. Wreszcie trafił się nam selekcjoner, który na siłę nie robił z niej rozgrywającej i skorzystaliśmy na tym wszyscy. Mecz w Viborgu był w jej wykonaniu niemal perfekcyjny, co napawa nas dużym optymizmem przed finałami we Francji. Kapitanko, prowadź!
Julia Karlernäs, Julia Roddar, Olivia Schough – grały zbyt krótko.
Napastniczki
Marija Banusic – 2. Rozpoczęła eliminacje w wyjściowej jedenastce, ale występy przeciwko Chorwacji i Węgrom były w jej wykonaniu całkowicie bezbarwne. Decydujące o awansie mecze obejrzała z perspektywy Pekinu, gdzie obecnie próbuje wprowadzić swoją karierę na właściwe tory.
Stina Blackstenius – 3.5. Wreszcie! Najbardziej utalentowana szwedzka napastniczka ostatniej dekady w końcu udowodniła, że nieprzypadkowo dzierży ten tytuł. W ustawieniu proponowanym przez Gerhardssona daje drużynie więcej niż kiedykolwiek wcześniej, czego dowodem są chociażby jej liczby z meczu przeciwko Ukrainie.
Sofia Jakobsson – 3.5. Wróciła do gry po ciężkiej kontuzji i sprawiła, że nie musimy już wracać do pamiętnego meczu z Niemkami na Pucharze Algarve, aby przypomnieć sobie jej udany występ w kadrze. To jej gol w Viborgu wprowadził nas na mundial, ale bynajmniej nie było to jedyne udane zagranie piłkarki Montpellier w tych eliminacjach.
Anna Anvegård, Mimmi Larsson – grały zbyt krótko.
Minutowe podsumowanie eliminacji (w nawiasie liczba meczów):
630 minut (7) – Hedvig Lindahl, Linda Sembrant
619 minut (7) – Stina Blackstenius
612 minut (7) – Nilla Fischer
581 minut (7) – Kosovare Asllani
450 minut (5) – Magdalena Wriksson, Caroline Seger
445 minut (5) – Sofia Jakobsson
360 minut (4) – Hanna Glas
345 minut (7) – Jonna Andersson
338 minut (6) – Elin Rubensson
294 minuty (4) – Fridolina Rolfö
191 minut (4) – Lina Hurtig
190 minut (3) – Hanna Folkesson
180 minut (2) – Jessica Samuelsson
164 minuty (2) – Mia Carlsson
151 minut (3) – Marija Banusic
104 minuty (3) – Olivia Schough
81 minut (1) – Anna Oskarsson
41 minut (2) – Anna Anvegård
35 minut (4) – Mimmi Larsson
30 minut (1) – Julia Karlernäs
8 minut (1) – Julia Roddar
1 minuta (1) – Sandra Adolfsson