Puchar rozlosowany

damlott.jpg

W tym roku, po raz pierwszy w historii, przyjdzie nam emocjonować się rywalizacją w fazie grupowej Pucharu Szwecji. W gronie szesnastu drużyn, którym udało się z powodzeniem przejść przez trzy rundy eliminacyjne, znalazło się dziesięciu przedstawicieli Damallsvenskan, cztery kluby z Elitettan oraz dwa występujące na co dzień na trzecim poziomie rozgrywkowym. Wczoraj w godzinach wieczornych zostały one rozlosowane do czterech czterozespołowych grup, których zwycięzcy utworzą następnie pary półfinałowe. W teorii, nowy system rozgrywek znacząco zmniejsza prawdopodobieństwo sensacyjnych rozstrzygnięć, o które zdecydowanie łatwiej podczas rywalizacji klasycznym systemem pucharowym. Czy jednak reprezentanci niższych lig faktycznie zostali pozbawieni jakichkolwiek szans na przedostanie się do decydującej rozgrywki? Pobieżna analiza składu grup podpowiada, że niekoniecznie, choć rzeczywiście, aby awansować do najlepszej czwórki, drugo- i trzecioligowcy będą musieli wznieść się na absolutne wyżyny swoich umiejętności nie tylko przez dziewięćdziesiąt lub sto dwadzieścia minut.

W grupie pierwszej, pięciokrotne zdobywczynie Pucharu Szwecji z Linköping zmierzą się między innymi z odbudowującym swoją pozycję na futbolowej mapie kraju Göteborgiem i kto wie, czy to właśnie w piłkarkach z Västergötland nie powinniśmy upatrywać głównych kandydatek do awansu do fazy półfinałowej. Powrót do gry Jennifer Falk, a także transfer wszechstronnej Julii Roddar sugerują, że ekipa z Valhalli za rok może mierzyć niezwykle wysoko, a nie zapominajmy, że aktualne mistrzynie Szwecji wczesną wiosną będą musiały pogodzić puchar z rywalizacją w Lidze Mistrzyń. Swojej szansy na sukces poszukać zechcą z pewnością także zawodniczki zawsze groźnego i kompletnie nieobliczalnego Limhamn Bunkeflo, a stawkę rywalizujących w tej grupie drużyn zamyka tegoroczny beniaminek Elitettan z Lidköping.

Obrończynie tytułu z Rosengård czeka natomiast w fazie grupowej iście derbowa rywalizacja. Dodatkowej pikanterii nadaje jej fakt, że w ostatnich latach zazwyczaj bezbłędne w starciach z rywalkami zza miedzy zawodniczki z Malmö, potknęły się zarówno na Vittsjö, jak i na Kristianstad. Czy podopiecznym Jonasa Eidevalla uda się przywrócić dotychczasową hierarchię w piłkarskiej Skanii, czy może jesteśmy właśnie świadkami całkowicie nowego rozdania? Bez względu na odpowiedź, starcia trzech zespołów z Południa zapowiadają się niezwykle smakowicie, a swoje dwa centy do tego mocno buzującego kotła postara się jeszcze dorzucić trzecioligowe Qviding.

Najbardziej zadowoleni z wyników poniedziałkowego losowania mogą być w Eskilstunie, gdyż nowy trener United Jonas Björkgren, a także jego mocno przebudowana drużyna, na drodze do półfinału nie będą musieli zmierzyć się z żadnym z pierwszoligowców. W Borlänge i w Uppsali nikt nie zamierza jednak przed rozpoczęciem zmagań wywieszać białej flagi, w związku z czym mamy pełne prawo oczekiwać, że rozgrywki w tej grupie dostarczą nam niesamowitych emocji. Dodatkową gratką dla starszych fanów będzie możliwość obejrzenia w akcji piłkarek trzecioligowego obecnie Älvsjö, które w dawnych czasach pisało wspaniałą historię szwedzkiego futbolu, między innymi trzykrotnie sięgając po krajowy puchar.

Zdecydowanie najbardziej wyrównana wydaje się być jednak grupa czwarta, w której znalazło się miejsce dla dwóch ekip ze Sztokholmu (Djurgården, Hammarby), przedstawicielek dalekiej Północy (Piteå), a także niedawnych uczestniczek 1/8 finału piłkarskiej Ligi Mistrzyń (Örebro). Na chwilę obecną, poziom sportowy wszystkich wymienionych przed chwilą zespołów wydaje się być na tyle zbliżony, że z jakimikolwiek prognozami warto wstrzymać się przynajmniej do zakończenia intensywnej części zimowego okienka transferowego. Tak, czy inaczej, obecność w półfinale żadnego z tych klubów nie byłaby jakąś wielką sensacją.

******

Drugim ważnym wydarzeniem wczorajszego wieczora była podsumowująca rok 2017 gala piłkarska, podczas której poznaliśmy nazwiska laureatek najważniejszych nagród indywidualnych. Tym razem, odwrotnie niż chociażby w roku ubiegłym, akcenty zostały rozłożone tak, że głównymi bohaterami widowiska byli reprezentanci Szwecji, ale i dla nas znalazło się całkiem sporo naprawdę miłych niespodzianek, jak chociażby rewelacyjna kompilacja z Damallsvenskan, czy zapowiedź Tabithy Chawingi, która swoje krótkie wystąpienie zakończyła obietnicą powrotu do Szwecji za dwa lata. Szwecja to mój drugi dom – stwierdziła słynąca ze szczerych i rzeczowych wypowiedzi napastniczka Kvarnsveden. Z kronikarskiego obowiązku warto dodać, że oprócz zawodniczki z Malawi, nagrody za swoje tegoroczne występy otrzymały: Kosovare Asllani, Hedvig Lindahl, Jessica Samuelsson, Filippa Angeldahl, Tove Almqvist, Elisabet Gunnarsdottir oraz Pernilla Larsson.

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s