
Blisko, coraz bliżej! Piłkarki z Göteborga od upragnionego mistrzostwa dzieli już tylko jedno zwycięstwo (Fot. Per Montini)
Dwudziesta kolejka Damallsvenskan przyniosła nam całkiem sporo goli, jeszcze więcej emocji oraz – niejako przy okazji – odpowiedzi na pierwsze istotne pytania. I jak to zwykle w futbolu bywa: jedni mieli co świętować, inni natomiast mocno i czasami na własne życzenie skomplikowali swoją sytuację w ligowej tabeli. Aby to wszystko usystematyzować, przyjrzymy się więc największym zwycięzcom minionego weekendu na szwedzkich boiskach.
Poczet wygranych otwierać musi rzecz jasna Göteborg, choć piłkarki Matsa Grena wcale nie miały w Småland łatwej przeprawy. A przynajmniej nie była ona aż tak bezproblemowa, jak mógłby sugerować suchy wynik. Jasne, gole Kuikki oraz Hammarlund sprawiły, że zawodniczki z Västergötland już po trzynastu minutach prowadziły na VISMA Arenie 2-0, ale możemy tylko gdybać, jak wyglądałby obraz meczu gdyby gospodynie wykorzystały przynajmniej jedną z dwóch stuprocentowych sytuacji jeszcze przy stanie 0-0. W obu przypadkach kapitalnymi interwencjami popisała się jednak Jennifer Falk, wygrywając między innymi pojedynek sam na sam z Signe Holt, dzięki czemu to Göteborg ostatecznie ułożył spotkanie pod swoje dyktando. Reprezentacyjna golkiperka była niewątpliwie jedną z pierwszoplanowych postaci na placu gry, a odpowiedni poziom koncentracji udało jej się zachować także w drugiej połowie, kiedy to Växjö nie potrafiło przekuć na zdobycz bramkową żadnego spośród naprawdę wielu stałych fragmentów i dośrodkowań. W samej końcówce niezwykle cenne zwycięstwo Göteborga przypieczętowała jeszcze Julia Zigiotti, pokonując Verę Varis precyzyjnym strzałem zza pola karnego.
Jeżeli uznamy, że trzy wywalczone w Växjö punkty pozwoliły piłkarkom z Göteborga położyć jedną rękę na Pucharze Księżniczki Wiktorii, to używając tej samej analogii musielibyśmy powiedzieć, że Kristianstad bilety do eliminacji przyszłorocznej Ligi Mistrzyń chwyciło jedną ręką i czterema palcami drugiej. Derbowe starcie z Vittsjö było prawdziwym pokazem siły podopiecznych Elisabet Gunnarsdottir, które dopiero w ostatniej fazie meczu pozwoliły rywalkom spod Hässleholm przenieść ciężar gry nieco bliżej bramki Brett Maron. Wcześniej jednak to Anke Preuss aż czterokrotnie musiała wyciągać futbolówkę z siatki, a kolejny wielki mecz w barwach Pomarańczowych rozegrała Therese Åsland. Pominięta ostatnio przez selekcjonera Martina Sjögrena podczas powołań do kadry była pomocniczka Lillestrøm miała bezpośredni udział przy trzech golach dla ekipy z północno-wschodniej Skanii, a całe strzelanie na Arenie w Kristianstad rozpoczęło trafienie jej autorstwa bezpośrednio z rzutu rożnego. Z bardzo dobrej strony w niedzielne popołudnie pokazała się także jedna z bohaterek wyjazdowego zwycięstwa nad Umeå Amerykanka Hailie Mace, a mocno osłabioną przecież defensywą KDFF po profesorsku zarządzała wyrastająca nam powoli na jedno z największych pozytywnych zaskoczeń rundy jesiennej Josefine Rybrink. Po takim występie na osobne słowa uznania zasłużyła sobie jednak właściwie każda piłkarka Kristianstad i jeśli to właśnie ten zespół będzie za kilka miesięcy reprezentował nas w Europie, to z takiej reprezentacji możemy być wyłącznie dumni.
Po stronie zwycięzców dwudziestą serię spotkań kończy także Örebro, które zapewniło sobie ligowy byt, odprawiając beniaminka z Umeå w stosunku 5-1. Kto wie, czy drużyna z Närke nie jest największą rewelacją tegorocznych rozgrywek, gdyż nie zapominajmy, że przed rozpoczęciem sezonu wielu ekspertów wróżyło zawodniczkom z Behrn Areny trudny bój o utrzymanie, który wcale nie musiał zakończyć się powodzeniem. Co więcej, w połowie sezonu poważnej kontuzji doznała liderka KIF Heidi Kollanen, która podczas rozgrywanej latem rundy wiosennej raz po raz zapisywała swoje nazwisko w meczowym protokole. Siedem punktów w trzech ostatnich meczach sprawiło jednak, że w Örebro już dziś mogą budować kadrę na kolejny, pierwszoligowy sezon i wiele wskazuje na to, iż znajdzie się w niej miejsce dla Karin Lundin. Niechciana w Göteborgu napastniczka po transferze do klubu z Behrn Areny przypomniała sobie, że swego czasu była nazywana najbardziej regularną snajperką Elitettan, a jej jedenaście trafień niewątpliwie przyczyniło się do tego, że w Närke na finiszu rozgrywek spoglądać będą wyłącznie przed, a nie za siebie.
Niezwykle istotne zwycięstwa zapisały na swoich kontach także dwa zespoły, które mierzyły zdecydowanie wyżej niż w walkę o pozostanie w Damallsvenskan. W obu przypadkach nie uniknęliśmy zresztą dramatów, gdyż kapitalna postawa Olivii Schough sprawiła, że naprawdę niewiele dzieliło stołeczne Djurgården od wywiezienia z Tunavallen pełnej, punktowej puli. Niestety dla sztokholmianek, piłkarki z Eskilstuny najwyraźniej oglądały powtórkę meczu Vittsjö – Umeå i postanowiły, że w ostatnich minutach odwrócą losy rywalizacji w dokładnie taki sam sposób. Plan ten udało im się zrealizować, choć nieco pomogła im w tym powracająca po półtorarocznej przerwie do bramki Djurgården Gudbjörg Gunnarsdottir, przepuszczając niegroźny centrostrzał Felicii Rogic. Kibice z Piteå na zwycięskiego gola w rywalizacji z Linköping czekać musieli jeszcze dłużej, bo do trzeciej minuty czasu doliczonego. Właśnie wtedy bramkową akcję wykreowały drużynie prowadzonej przez Stellana Carlssona rezerwowe; dośrodkowała Linn Vikström, a jej wrzutkę na gola na wagę trzech punktów zamieniła Vilma Koivisto. Swój mecz w ostatniej kolejce pewnie wygrał także Rosengård, przełamując się po 49 długich dniach ligowej niemocy. Rezultat ten przypieczętował ostatecznie degradację beniaminka z Uppsali, któremu zdecydowanie więcej uwagi poświęcimy jednak w osobnym artykule.
20. kolejka w liczbach:
Gole: 27 (średnia 4.50 / mecz)
Rzuty karne: 2 (oba wykorzystane)
Żółte kartki: 11
Czerwone kartki: 0
Najszybszy gol: Therese Åsland (Kristianstad) – 3. minuta (vs. Vittsjö)
Najpóźniejszy gol: Vilma Koivisto (Piteå) – 90+3. minuta (vs. Linköping)
Piłkarka kolejki: Olivia Schough (Djurgården)
Gol kolejki: Olivia Schough (Djurgården)
Komplet wyników:
Piłkarka kolejki:
Klasyfikacja strzelczyń:
Klasyfikacja asystentek: