Bez przełamania

Dzisiejszy mecz miał przynieść długo wyczekiwane przełamanie, ale niestety na stadionie w Brasilii przyszło nam obejrzeć kolejny pokaz nieporadności w wykonaniu szwedzkich piłkarek. Bezbramkowy remis z Chinami wystarczył wprawdzie do tego, aby zagwarantować sobie awans do ćwierćfinału, ale trzecie miejsce w zdecydowanie najsłabszej grupie olimpijskiego turnieju trudno w ogóle rozpatrywać w kategorii sukcesu. Tym bardziej, że gra wcale nie wyglądała lepiej niż osiągane wyniki i kto wie, czy w tej chwili w ogóle rozmawialibyśmy o fazie pucharowej, gdyby nie koszmarny błąd Roxanne Barker w meczu otwarcia.

Czas na rozliczanie Pii Sundhage i jej sztabu przyjdzie oczywiście po zakończeniu turnieju, ale już dziś, obserwując bezradność naszych reprezentantek w trzecim kolejnym meczu, należy zadać kilka ważnych pytań. Wiadomo, że z wysokości ławki trenerskiej nie da się w pełni kontrolować boiskowych wydarzeń, ale zupełny brak reakcji na to, co w danej chwili dzieje się na murawie jest również mocno zastanawiający. Po meczu z Brazylią nawet Caroline Seger przyznała, że taktyka na spotkanie z gospodyniami dobrana została źle, a formacja defensywna ustawiona była zdecydowanie zbyt wysoko, co ułatwiało grę preferującym techniczny futbol rywalkom. Dlaczego w porę nie zauważyła tego Sundhage i nie zaordynowała drobnej korekty? Dlaczego w obu poprzednich pojedynkach pierwszą do zmiany była Rolfö, która na tle pozostałych ofensywnych piłkarek prezentowała się stosunkowo najlepiej (nie chodziło tu bynajmniej o przygotowanie motoryczne, gdyż sama zawodniczka zapewnia, że pod tym względem jest gotowa do gry w pełnym wymiarze)? Wreszcie – dlaczego w starciu z dysponującymi znacznie skromniejszymi warunkami fizycznymi Chinkami nawet minuty nie dostała Blackstenius, która wydaje się być wręcz stworzona do gry z takimi przeciwniczkami? Pytań jest rzecz jasna znacznie więcej, ale na bardziej szczegółową analizę przyjdzie jeszcze czas.

Wracając do meczu z Chinkami, remis 0-0 należy uznać za rezultat najbardziej sprawiedliwy, choć w drugiej połowie nasze piłkarki miały okazje, aby rozstrzygnąć ten pojedynek na swoją korzyść. Szanse te były wprawdzie w większym stopniu efektem indywidualnych przebłysków niż składnej gry całego zespołu, ale pod bramką Zhao kilka razy zrobiło się naprawdę gorąco. Chińska golkiperka broniła jednak z dużym szczęściem, któremu zresztą potrafiła także pomóc, dwukrotnie wygarniając futbolówkę spod nóg naszych napastniczek. Nieco ożywienia w poczynania reprezentacji Szwecji wniosła w ostatniej fazie meczu Asllani, ale pomocniczce Manchesteru – podobnie zresztą jak innym naszym piłkarkom – zdecydowanie brakowało dziś precyzji. Gola dającego zwycięstwo szukały również rywalki, ale ich zagrania najczęściej sprawiały wrażenie tak samo nieprzemyślanych. Dość powiedzieć, że jedną z najczęściej uskutecznianych przez Azjatki prób sforsowania szwedzkiej defensywy było zejście do flanki i posłanie górnej piłki na walkę w powietrzu. Taka taktyka zdecydowanie nie miała prawa przynieść powodzenia.

Faza grupowa Igrzysk Olimpijskich 2016 przeszła już do historii i podobnie, jak na ubiegłorocznym mundialu, kończymy ją bez większych powodów do optymizmu. Trzecie miejsce, zaledwie dwa strzelone gole (w tym jeden samobójczy) i ogólnie rozczarowująca postawa z pewnością nie nastrajają pozytywnie przed meczem z głównym faworytem turnieju. Z drugiej jednak strony, jeśli szwedzkie piłkarki wciąż marzą o tym, aby Rio i Brazylia budziły w nich po latach radosne skojarzenia, to właśnie stają przed szansą, aby wrócić do gry w niezwykle spektakularnym stylu. Awans do strefy medalowej, okraszony dodatkowo zwycięstwem nad najlepszą drużyną świata, byłby z pewnością wydarzeniem, które nigdzie nie przeszłoby bez echa. Zrealizować taki scenariusz będzie oczywiście niezwykle ciężko, ale jeszcze przez przynajmniej trzy dni mamy pełne prawo mieć nadzieję.

Rio 2016 Olympic Games - Sweden v South Africa: Women's Football - Day -2

Fot. Stephen McCarthy

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s