Podstawowa jedenastka

Moa Öhman (Pitea) – Smilla Holmberg (Hammarby), Rebecca Knaak (Rosengård), Maya Antoine (Norrköping), Sara Ikonen (Örebro) – Filippa Curmark (Häcken), Emilie Joramo (Hammarby) – Vesna Milivojevic (Norrköping), Michelle De Jongh (Linköping), Vilde Hasund (Hammarby) – Felicia Schröder (Häcken)
Kalendarz rozgrywek ułożył się tak, że na lipiec zaplanowano dokładnie osiem spotkań ligowych na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Szwecji. Nie może zatem dziwić, iż jedenastka miesiąca w tym przypadku niemal w stu procentach pokrywa się z jedenastką zakończonej przed kilkudziesięcioma godzinami 15. kolejki. Niemal, ponieważ ten swego rodzaju rodzynek z 1. lipca okazał się ostatecznie czynnikiem decydującym w kwestii obsady bramki. Na stadionie beniaminka z Solnej kilkoma najwyższej klasy interwencjami popisała się wówczas Moa Öhman i to przede wszystkim dzięki jej postawie Piteå wywiozło z wyjazdowej konfrontacji z AIK niezwykle istotny z perspektywy Norrbotten bezbramkowy remis. Tydzień później żadna z golkiperek tego wyczynu nie powtórzyła, choć Elin Vaughan z Vittsjö przez około 70 minut piątkowych derbów Skanii zdawała się być na perfekcyjnym w tej kwestii kursie. Do pełni szczęścia zabrakło jej jednak równie udanej końcówki, podczas której Rosengård doszczętnie zdemontował defensywę lokalnych rywalek. Inną mocną kandydatką do zajęcia miejsca między słupkami była ponadto Clara Ekstrand z Örebro. Ona z kolei zachowała w potyczce z Djurgården czyste konto, ale jedna ratująca wynik kluczowa parada nie wystarczyła, aby w finalnym rozdaniu zepchnąć Öhman do roli rezerwowej. Może byłoby inaczej, gdyby piłkarki Dumy Sztokholmu częściej zmuszały ją do zaprezentowania próbki swoich umiejętności, ale jakoś jesteśmy dziwnie spokojni, że pochodząca z Borlänge 23-latka zdecydowanie nie zamieniłaby trzech bezcennych w perspektywie jesiennej walki o utrzymanie punktów na indywidualne wyróżnienie w internetowej zabawie. I dobrze, wszak priorytety trzeba mieć jasno ustalone.
Na innych pozycjach większych kontrowersji chyba nie zaobserwowaliśmy, a motywacje przemawiające za kolejnymi wyborami łatwo odnaleźć w podsumowaniu 15. kolejki Damallsvenskan i nawet nie trzeba się w tym celu trudzić żmudnym klikaniem. Sympatycy Hammarby mogą oczywiście prowadzić długie dyskusje w stylu Joramo vs Sørbo lub Hasund vs Vallotto i choć jak najbardziej będą one zasadne, a każdy przedstawi w pełni racjonalne argumenty, to chyba wszyscy na koniec zgodzimy się co do tego, że informacją tygodnia pozostaje fakt, iż w Södermalm elementy futbolowej układanki wreszcie wskoczyły w odpowiednim momencie na właściwe miejsca. A to cieszy tym bardziej, że wrześniowy debiut Bajen w Europie zaczyna zbliżać się naprawdę wielkimi krokami i już powoli majaczy nam gdzieś w oddali na horyzoncie. Ciekawy dylemat dotyczył też wewnętrznej rywalizacji dwóch piłkarek Linköping, między którymi – tutaj zdradzimy trochę kulisy – toczył się niezwykle wyrównany bój o ostatnie wolne miejsce w wyjściowej jedenastce. Ostatecznie przypadło ono w udziale Michelle De Jongh i nie ma co ukrywać, że czynnikiem przemawiającym na korzyść 27-letniej pomocniczki okazał się mimo wszystko całokształt wiosenno-letniej, boiskowej twórczości.
Ławka rezerwowych

Clara Ekstrand (Örebro), Samantha Cary (Norrköping), Nesrin Akgün (Växjö), Thea Sørbo (Hammarby), Ria Öling (Rosengård), Victoria Svanström (Växjö), Molly Johansson (Örebro), Cathinka Tandberg (Linköping)