Baw się razem z nami!

obos

Jennifer Falk lub Zecira Musovic w bramce, w linii defensywnej od prawej Nathalie Björn, Amanda Ilestedt, Magdalena Eriksson oraz Jonna Andersson, Filippa Angeldal z Elin Rubensson w środku pola, przed nimi na dziesiątce Kosovare Asllani, na skrzydłach Johanna Kaneryd z Fridoliną Rolfö i wreszcie na szpicy, w roli najbardziej wysuniętej napastniczki Stina Blackstenius – dokładnie w ten sposób wyjściową jedenastkę reprezentacji Szwecji widzi selekcjoner Peter Gerhardsson. I jest w swoim postanowieniu do tego stopnia konsekwentny, że ewentualne roszady dokonywane są niemal wyłącznie w przypadku wystąpienia okoliczności nadzwyczajnych. Ale nawet wówczas, wśród potencjalnych zmienniczek także obowiązuje jasno określona hierarchia, z której wynika, że niedostępną stoperkę w pierwszej kolejności zastępuje Linda Sembrant, na bokach defensywy ta rola przypada odpowiednio Hannie Lundkvist (prawa flanka) oraz Amandzie Nildén (lewa), w środku pola pierwsze miejsca w komitecie kolejkowym należą niezmiennie do Julii Zigiotti oraz Hanny Bennison, zaś w formacji ofensywnej do Madelen Janogy i Rosy Kafaji, a zaraz za nimi znajdziemy Sofię Jakobsson, Annę Anvegård oraz Matildę Vinberg. Zawodniczki pokroju Schröder, Ijeh, Holmberg, czy Wangerheim na swoją szansę muszą natomiast cierpliwie poczekać, co u jednych wywołuje pomruk niezadowolenia, u innych zaś całkowitą akceptację i pełne zrozumienie.

Wybaczcie ten przydługi i oczywisty wstęp, ale służy on wyłącznie podkreśleniu, że we współczesnym, zdigitalizowanym świecie rola trenera lub selekcjonera do najłatwiejszych i najprzyjemniejszych zdecydowanie się nie zalicza. Podejmowane decyzje nie zawsze spotykają się z oczekiwanym przyjęciem, a ewentualne pomyłki kosztować potrafią naprawdę drogo. Niby banał, ale dzięki najnowszemu projektowi każdy z was może przekonać się o tym na własnej skórze. I choć akurat w rolę selekcjonera szwedzkiej kadry wcielać się tu nie będziemy, to wyzwanie Joelowi Kjetselbergowi, Martinowi Sjögrenowi, czy Olofowi Unogårdowi rzucić można bez problemu! Odpowiednia kombinacja wiedzy, strategii i niezbędnego w tym fachu szczęścia może zaprowadzić was ku zaszczytom, a trzeba przyznać, że startujecie z naprawdę wygodnej pozycji, bo już na początek dostajecie do swojej dyspozycji aż 100 milionów koron i to za te pieniądze musicie skompletować 15-osobową kadrę, która w każdej kolejce obecnego sezonu Damallsvenskan będzie zdobywać dla was punkty. Szczegółowe zasady gry znajdziecie tutaj, lecz dla większego komfortu, najważniejsze kwestie omówione zostały poniżej:


Zasady ogólne:

– w kadrze waszego zespołu musi znajdować się 15 zawodniczek (2 bramkarki, 5 obrończyń, 5 pomocniczek oraz 3 napastniczki)

– całkowita wartość kadry nie może przekroczyć 100 milionów koron

– w kadrze waszego zespołu mogą znajdować się maksymalnie trzy zawodniczki z tego samego klubu

– przed każdą kolejką wybieracie kapitankę oraz wicekapitankę waszego zespołu. Punkty zdobyta przez kapitankę liczone są podwójne, a w przypadku, gdy zawodniczka ta w ogóle nie pojawi się na boisku, mnożnik przechodzi automatycznie na wicekapitankę

– przed każdą kolejką możecie dokonać jednej, darmowej zmiany w waszej kadrze, pamiętając jednak o wspomnianych powyżej ograniczeniach klubowych oraz budżetowych

Punkty dodatnie:

– występ w wymiarze poniżej 60 minut – 1 punkt

– występ w wymiarze powyżej 60 minut – 2 punkty

– gol strzelony przez bramkarkę lub obrończynię – 6 punktów

– gol strzelony przez pomocniczkę lub napastniczkę – 5 punktów

– asysta – 3 punkty

– czyste konto (bramkarka) – 6 punktów

– czyste konto (obrończyni) – 4 punkty

– czyste konto (pomocniczka) – 1 punkt

– obroniony rzut karny – 5 punktów

Punkty ujemne:

– żółta kartka – 1 punkt

– czerwona kartka – 3 punkty

– gol samobójczy – 2 punkty

– więcej niż jeden stracony gol (bramkarka, obrończynie) – 1 punkt za każdy gol

– niewykorzystany rzut karny – 2 punkty


To wszystko jedynie zarys emocji, które niewątpliwie towarzyszą tej zabawie, ale jeśli poczuliście chęć sprawdzenia swoich sił w roli menedżera/menedżerki szwedzkiego klubu, to jak najbardziej zachęcam do wykonania takiego kroku. A gdy już to zrobicie, to koniecznie dołączajcie do naszej wewnętrznej ligi, którą znajdziecie tutaj. Skoro na co dzień łączy nas Damallsvenskan, to bawmy się razem. Udanej zabawy i niech w listopadzie zwycięży najlepszy!

Leave a comment